wtorek, 8 marca 2011

okolica























ovejas :D

Carnaval en Alicante 5.03.2011

Zupełnie nagle, spontanicznie wybrałam się na Carnaval w Alicante. Do tego dnia słyszałam że podczas karnawału w Alicante ludzie się przebierają i piją alkohol w miejscach publicznych (sp.botellon) , (w Polsce tzw Bifor ), a potem idą do klubów tańczyć. Okazało się jednak że jest trochę inaczej. Ludzie faktycznie się przebierają, malutkie dzieci, młodzież ludzie starsi, wszyscy mają jakieś przebranie. Można spotkać bohaterów kreskówek, seriali animowanych, seriali telewizyjnych, super bohaterów, muszkieterów, przeróżne zwierzaki( ja byłam kotem), meble,
pojazdy, mafie, kosmitów, profile facebooka, klauna... i dużo przeróżnych pomysłowych strojów. Ulice miasta są pozamykane, na ulicach masy ludzi słuchających muzyki, tańczących pod scenami. Scen było kilka, na każdej inna muzyka, więc dla każdego coś miłego. Alkohol spożywany był w dużych ilościach w miejscach publicznych, na ulicach, na plaży, na terenie zamku, wszędzie gdzie było miejsce by stać, siedzieć i słuchać muzyki. Zgodne z prawdą jest także to iż niektórzy wybierali się do klubów, ale jak się przekonałam większość jednak zostaje na ulicach do rana. Dla mnie było to zupełnie nowe doświadczenie, może i w Polsce ludzie przbierają sie z okazji hallowen ale to nie to samo, ma to zupełnie inny wymiar i charakter.
Nie robiłam zdjęć, ponieważ często jak biorę aparat na koncerty lub inne wydarzenia tak bardzo jestem nie obecna jako człowiek że nie pamiętam nic poza tym co mam na zdjęciach. Zamieniam się w aparat i dużo wrażeń ucieka moim zmysłom. Postanowiłam przeżywać to całą sobą i było naprawdę bardzo miło.

przywitała mnie i porzegnała piosenka: Yves Larock - Rise up

dla zainteresowanych podaję link do strony na której można zobaczyć zdjęcia z tej imprezy:
http://comunidad.diarioinformacion.com/galeria-multimedia/FIESTAS/Carnaval-2011-Alicante/23633/1.html